Legnica - Oficjalny Portal Miasta

bip

Odnalazła się rodzina Lidii Nowikowej - pierwowzoru Wiery z „Małej Moskwy”

Odnalazła się rodzina Lidii Nowikowej - pierwowzoru Wiery z „Małej Moskwy”
23.12.2009
    21 grudnia tego roku do Prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego dotarł drogą mejlową list z Białorusi, napisany przez syna Lidii Nowikowej – pierwowzoru postaci Wiery, bohaterki głośnego filmu Waldemara Krzystka „Mała Moskwa”.
    Prezydent Krzakowski przygotowuje odpowiedź, w której na pewno znajdzie się zaproszenie do odwiedzenia Legnicy. Przesłane też będą wydawnictwa nawiązujące do małomoskiewskiego okresu w powojennej historii Legnicy.
    Na stronie www.legnica.eu list prezentujemy w przekładzie na język polski, załączając zdjęcie jego autora przy grobie matki.


         Szanowny Panie Tadeuszu!
         Moja mama – Lidia Siergiejewna Nowikowa, będąca pierwowzorem głównej bohaterki filmu „Mała Moskwa”, pochowana jest na cmentarzu wojskowym w Legnicy, grób nr 633. Pragnę wyrazić wdzięczność Panu i mieszkańcom Legnicy za okazywaną serdeczną pamięć o mojej matce.
         Film „Mała Moskwa”, według słów reżysera, opiera się na legendzie. W rzeczywistości Rosjanka zmarła 8.10.1965 r. Miała dwoje dzieci. Ja miałem osiem lat, a starszy brat – 12. Nasza mama urodziła się we wsi Kustowicze, rejon kobryński, obwód brzeski – 60 kilometrów od granicy z Polską. Na wiejskim cmentarzu pochowani są rodzice mamy, którzy zmarli 35 lat po jej śmierci. W Brześciu mieszka rodzony brat mamy  Stepan Siergiejewicz. To on w 1978 r. w czasie służby w Polsce, postawił mamie pomnik z białego marmuru z pięknym żeliwnym ogrodzeniem. W końcu lat 90. jacyś wandale ukradli to ogrodzenie, a także rozbili fotografię na pomniku, którą później ponownie umieściłem.
         Bardzo żałuję, że o filmie „Mała Moskwa” dowiedzieliśmy się dopiero w październiku tego roku i nie mogliśmy naocznie przekonać się o sukcesie filmu w Legnicy. Ostatni raz na grobie mamy byłem z żoną w kwietniu 2006 r. Z każdym rokiem coraz trudniej wyjeżdżać ponad tysiąc kilometrów od Mińska, trzeba załatwiać wizy, bardzo zdrożał przejazd. Dlatego pomyśleliśmy o ekshumacji i pochowaniu mamy na Białorusi tuż obok grobów rodziców. Ale gdy przeczytaliśmy o pielgrzymowaniu mieszkańców Legnicy na grób mamy po ukazaniu się filmu, znajdujemy się z tego powodu w rozterce.
         W przyszłym roku planujemy z całą rodziną przyjechać do Legnicy. Chcielibyśmy spotkać się z Panem, ze świadkami wydarzeń sprzed 44 lat, a także z reżyserem filmu Waldemarem Krzystkiem. Być może uda nam się odsłonić rąbek tajemnicy śmierci mamy.

                                                            Siergiej Zinowiewicz Nowikow


1
Opublikował: dborowiec_l | Dodano: 23.12.2009 | Wyświetleń: 3888
Powrót na listę aktualności

Zobacz także