Kopernik, gdyby żył, też by tu był. Rzadkie zjawisko astronomiczne na legnickim niebie

W weekendowy wieczór i noc z 8 na 9 października br. na polskim niebie będzie miało miejsce rzadkie zjawisko astronomiczne, nienotowane od blisko 7 lat. Tego wieczoru ok. godz. 22.00 ciemne niebo może nagle rozbłysnąć dziesiątkami szybko przelatujących obiektów o zmiennych jasnościach. Wszystkie będą wylatywać pozornie z jednego miejsca na niebie, a ich prędkość w atmosferze może dochodzić do 20km/s. Pojawi się rój o nazwie Drakonidy... Czym są? Jakie je obserwować? Czy coś nam grozi? Na te i wiele innych pytań znajdziemy odpowiedź podczas największego w regionie „Astroeventu" na dachu Galerii Handlowej Ferio w Legnicy (ul. Chojnowska). Takiej obserwacji jeszcze nie było.
Ponad piętnaście stanowisk dydaktycznych i obserwacyjnych, Mobilne Obserwatorium, wirujące ASTROLABIUM, wyregulowane całe oświetlenie parkingu Galerii Handlowej Ferio czy specjalna hala sferyczna Multiplanetarium - to tylko niektóre elementy „Astroeventu", który odbędzie się w dniach 8 i 9 października 2011 r. w centrum Legnicy. Do wspólnej zabawy, nauki i rozrywki zaprasza Ferio Legnica, które przygotowało na ten weekend wiele atrakcji dla całych rodzin.
Już od godziny 12.00 będzie można na przykład sprawdzić, jak wygląda gwiazdozbiór Smoka i odnaleźć swój gwiazdozbiór zodiakalny. Hala Multiplanetarium, rozstawiona na parkingu Ferio, skrywać będzie największe gwiazdy naszej galaktyki, a gabloty tematyczne - świecącą się audiomakietę ciemnego nieba oraz kosmiczne kamienie z całego świata. Tylko tutaj każdy z uczestników będzie mógł potrzymać w dłoni oryginalne okazy meteorytów oraz sprawdzić, jak duża jest i czy nam może zagrażać „spadająca gwiazda".
Do dyspozycji obserwatorów będą specjalnie przygotowane stanowiska na łóżkach polowych, z których to będzie można poobserwować jedyny w swoim rodzaju deszcz meteorów z roju Drakonidy. Będą pokazy planety Jowisz przez 5 dostępnych teleskopów, a dla bardziej ambitnych obserwatorów - wypełnianie raportu astronomicznego z pokładu Mobilnego Obserwatorium.
I to jeszcze nie wszystko.