Ponad pół tysiąca biegaczy na starcie Półmaratonu i Legnickiej Dziesiątki
W niedzielę, 7 października, Legnica po raz kolejny zamieniła się w arenę sportowej rywalizacji, a to za sprawą XIII Legnica Półmaratonu oraz V edycji Legnickiej Dziesiątki. Na starcie obu biegów stanęło łącznie 546 uczestników – zarówno zawodowych biegaczy, jak i amatorów, którzy mieli okazję zmierzyć się na dwóch dystansach: 10 000 metrów oraz półmaratońskim dystansie 21 097 metrów. Trasa biegła ulicami miasta oraz alejami w parku Miejskim, a atmosfera sportowego ducha udzielała się zarówno biegaczom, jak i zgromadzonym kibicom.
W biegu na 10 kilometrów męska rywalizacja zakończyła się triumfem Artura Gułaja z Legnicy, który jako pierwszy przekroczył linię mety. Wśród kobiet najlepsza okazała się Ewelina Olejnik.
Na dystansie półmaratońskim zwyciężył Tomasz Kozłowicz z Wielkiej Lipy. Jego czas: 1 godzina 10 minut 51 sekund pozwolił mu wyprzedzić drugiego na mecie, legniczanina Rafała Bardzińskiego. Trzecią pozycję w tej wymagającej rywalizacji zajął Mateusz Harzowski z Wrocławia.
Wśród pań w półmaratonie najszybsza była Lidia Niekraś z Kłodzka, która ukończyła bieg z czasem 1 godzina 29 minut 12 sekund. Drugie miejsce przypadło Monice Straszko z Wrocławia, a podium zamknęła Olha Holubchenko z Legnicy.
- Moje ogromne gratulacje dla wszystkich biegaczy, którzy pokazali niesamowitą determinację i sportową pasję. Wasza energia na trasie była wyjątkowa! Wielkie brawa dla Ośrodka Sportu i Rekreacji w Legnicy za organizację! Dziękuję także wszystkim służbom i wolontariuszom bez których Półmaraton nie mógłby się odbyć - powiedział Maciej Kupaj, prezydent Legnicy.
Legnicka impreza biegowa, z każdym rokiem zdobywająca coraz większą popularność, przyciąga zarówno zawodników z Polski, jak i z zagranicy. Zawody te są doskonałą okazją do popularyzacji biegania i aktywnego stylu życia, a także do promocji miasta, które już od trzynastu lat jest nieodłącznym elementem tego sportowego wydarzenia.
Emocje na trasie były ogromne, a każdy z uczestników – niezależnie od zajętego miejsca – mógł czuć się zwycięzcą, mierząc się z własnymi możliwościami i słabościami.