Prezydent rozmawiał z pikietującymi pracownikami MOPS. - Obecnie priorytetem samorządu jest ochrona istniejących miejsc pracy.
Działacze związków zawodowych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy zorganizowali (23 października) pod Ratuszem pikietę pracowników tej instytucji. Na ręce Prezydenta Legnicy, który spotkał się i rozmawiał z pikietującymi, złożona została petycja, w ktorej organizatorzy protestu domagają się podwyżki wynagrodzeń o 300 złotych.
Związkowcy informowali wcześniej, że średnie zarobki w MOPS to 1.990 zł brutto. Tymczasem faktycznie wynoszą one 2.585 zł, a bez kadry kierowniczej – 2.295 zł.
Swoje stanowisko w sprawie płacowych postulatów Prezydent Tadeusz Krzakowski przedstawił związkowcom już wcześniej (19 października) w specjalnym liście. Pisał w nim m. in.: „Zapewniam, że warunki pracy i płacy zarówno w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, jak i w innych jednostkach i instytucjach Gminy są mi dobrze znane. Ze zrozumieniem odnoszę się do zgłaszanych potrzeb i płacowych postulatów załogi MOPS, jednak z przykrością stwierdzić muszę, że wykraczają one poza realia dnia dzisiejszego.
Również przyszły, 2013 rok, jak wynika z rządowych zapowiedzi, będzie trudny dla finansów publicznych. W tych okolicznościach trudne może być również zapewnienie satysfakcjonującego wszystkich poziomu wydatków budżetowych miejskich instytucji. Może to mieć miejsce wyłącznie przy odpowiednio wysokich dochodach.
W obecnej sytuacji, na którą w ogromnym stopniu rzutują rygory nałożone przez Ministra Finansów oraz skutki krajowego kryzysu finansów publicznych, nie istnieje żadna możliwość zwiększenia wydatków bieżących, do których należą płace, bez odpowiedniego pokrycia w budżetowych dochodach.”
Zabierając głos pod Ratuszem, Prezydent Legnicy podkreślił, że z uwagą i szacunkiem odnosi się do stanowiska reprezentacji pracowników MOPS.
- Płace należą do bieżących wydatków gminy, a te mogą być większe tylko w sytuacji większych dochodów budżetu – mówił. – Tymczasem, za sprawą decyzji rządowych samorządy obarczane są wciąż nowymi zadaniami, jednocześnie nie otrzmując z budżetu państwa adekwatnych środków na ich realizację. Dlatego właśnie przystąpiliśmy aktywnie do samorządowej akcji przygotowania obywatelskiej zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego pod hasłem „8 miliardów”. Chcemy zwiększenia naszegu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, który wpłacają drapieżnemu fiskusowi także mieszkańcy naszego miasta. W przypadku Legnicy wpływy z tego tytułu mogłyby zwiększyć się o rząd 8-9 milionów złotych. To są źródła, z których można by czerpać także na poprawę wynagrodzeń pracowników samorządowych. W Legnicy mamy ich około 5 tysięcy. Dlatego bardzo zachęcam obecnych tu związkowców, w tym Przewodniczącego NSZZ Solidarność Zagłębia Miedziowego, do wspólnej koalicji na rzecz uzdrowienia finansów lokalnych samorządów.
- Jeśli wzrosną dochody budżetu, podwyżki płac w jednostkach podległych gminie mogą być możliwe. – kontynuowal Prezydent - Bardzo tego chcę. Stanowczo jednak stwierdzam, że gdy wyższe dochody budżetu umożliwią podwyżki płac, musi się to stać udziałem pracowników wszystkich gminnych instytucji i jednostek, gdyż na wyróżnianie tylko niektórych grup nie ma społecznego przyzwolenia. Zanim to nastąpi, absolutnym priorytetem dla mnie jest skuteczna ochrona już istniejących miejsc pracy, także w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
