Smutni panowie żegnają uczniów
Podczas remontu pięknego wejścia do legnickiej Szkoły Podstawowej nr 2 robotnicy odsłonili stary, pochodzący z początków XX wieku, napis w języku niemieckim. Informuje on, że w tym budynku była Szkoła Ludowa nr 4. Ale to nie jedyna pamiątka z tamtych lat.
Przyglądając się bliżej odnawianym wiekowym drzwiom, odkrywamy wykute w metalu postacie mężczyzn w kapeluszach i inne ciekawe detale. Postacie stanowią ozdobne okucia przy zamkach z klamką po jednej i drugiej stronie drzwi. Ci panowie przy wejściu mają twarze uśmiechnięte od ucha do ucha. Po drugie stronie drzwi identyczne postacie mają już miny smutne. Może smutno im, że dzieciaki wychodzą ze szkoły...
- Wszystkie detale zostaną odrestaurowane – mówi Magdalena Sługocka-Sulewska, dyrektor szkoły. – Po renowacji będzie to piękne, zabytkowe wejście. Na razie nie wiemy jeszcze, co zrobimy z tym napisem.
Pani dyrektor opowiada, że przed laty podczas remontu klas odkryto gumowane czarne tablice na ścianach. Były przykryte warstwą farby. Wynika z tego, że w przedwojennej szkole nie używano tablic metalowych.
Z kolei na ścianie sali gimnastycznej zachowały się herbowe klucze miejskie. One już wcześniej zostały odrestaurowane. Kolejne pamiątki też czeka ten zabieg.
Największą atrakcją wśród przedwojennych pozostałości jest rzeźbione poidełko. Do tej pory nie tryskała z niego woda. Kamień, z którego zostało wykonane, trochę zmurszał. – Poidełko zostanie oczyszczone i odrestaurowane – dodaje pani dyrektor. – Popłynie z niego woda, która ugasi pragnienie. Wiemy, że kiedyś przy wejściu był zegar. Marzy nam się, by taki zamontować – dodaje.
