Z Legnicy na Mont Blanc

Z Legnicy na Mont Blanc
Legniczanie Marek Marena i Darek Bala zdobywają szczyty górskie, biegają maratony, żeglują, jeżdżą na nartach, prowadzą własne biznesy. Wystarczy? Skąd! Mają jeszcze czas i siły by swoimi pasjami zarażać innych.
Właśnie zdobyli najwyższy szczyt w Alpach – Mont Blanc. Na wierzchołku tej góry stanęli o świcie. Rozwinęli flagę Legnicy i zrobili sobie z nią zdjęcie. Są lokalnymi patriotami.
- To było niesamowite uczucie zdobyć tę górę – mówi Dariusz Bala. – Byliśmy sami. Nad nami księżyc, gwiazdy i siarczysty mróz.
- Przed oczyma stanęły mi setki przygotowań i treningów – dodaje Marek Merena. – Wejście na Mont Blanc jest porównywalne z przebiegnięciem maratonu. Zajęło to nam dwa dni. W dzień było momentami upalnie, w nocy bardzo zimno.
Aby wdrapać się na szczyt trzeba mieć niezłą kondycję. Bo na plecach nieśli solidny ekwipunek. Trasa biegła raz pod górkę, raz z górki. Czasami było niebezpiecznie.
Po zejściu z Alp planują kolejne wyzwania. Marek Marena rozpoczął przygotowania do ultra maratonu. Dariusz Bala do maratonu klasycznego. A w międzyczasie pracę w Stowarzyszeniu Zawisza, które założyli. Zawisza bynajmniej nie jest imieniem słynnego rycerza. Odczytuje się tak: Zrzeszenie aktywności wszelakiej i sportów zasadniczo amatorskich. – Naszą pasją chcemy zarazić ludzi, którzy chcą niebanalnie spędzać czas – zachęcają legniczanie. – Sporty wszelakie to nie tylko zdobywanie gór. Są przecież biegi, narty, żeglowanie. Jesteśmy otwarci na pomysły.