Legnica - Oficjalny Portal Miasta

bip

Pani Janina skończyła sto lat. Jubilatkę z kwiatami odwiedził prezydent

Pani Janina skończyła sto lat. Jubilatkę z kwiatami odwiedził prezydent
12.02.2025
Pani Janina skończyła sto lat. Jubilatkę z kwiatami odwiedził prezydent

Bukiet kwiatów z najlepszymi życzeniami wręczył pani Janinie Dukat – mieszkance Legnicy obchodzącej piękny jubileusz setnych urodzin, prezydent miasta Maciej Kupaj wraz ze swoim zastępcą Jackiem Baszczykiem. Z życzeniami i specjalnym „prezentem” przybył do jubilatki także dyrektor legnickiego ZUS-u.

Aż trudno uwierzyć, że pani Janina skończyła sto lat - jest w świetnej formie, lubi dobrze zjeść, czas zajmuje jej czytanie książek i oglądanie telewizji. Jeszcze do niedawna ulubioną rozrywką było rozwiązywanie krzyżówek. Doczekanie tak pięknego wieku to w dużej mierze sprawa genów, bo przodkowie pani Janiny dożyli grubo ponad dziewięćdziesiątki. Ona sama przyznaje, że żadnych szczególnych wysiłków nie podejmowała, by długo żyć. Ale zaraz dodaje, że jeszcze chciałaby pożyć ze dwa lata. Największym marzeniem jubilatki jest odwiedzenie rodzinnych stron, czyli okolic Końskich w województwie świętokrzyskim.

Prezydent Maciej Kupaj i jego zastępca Jacek Baszczyk życzyli legniczance dużo zdrowia oraz szczęścia w otoczeniu najbliższych. Dyrektor legnickiego oddziału ZUS – Marcin Dąbrowski przekazał pani Janinie okolicznościową decyzję o przyznaniu świadczenia honorowego.

Pani Janina opowiedziała gościom o tym, jak 8 lutego 1946 roku trafiła do Legnicy. Przyjechała tu z rodzinnych stron za mężem, który wcześniej wyruszył na „Ziemie odzyskane” w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Oboje w czasie wojny byli wywiezieni do Niemiec na roboty przymusowe, tam się poznali i wzięli ślub. Mąż pani Janiny był kolejarzem i na stacji w Legnicy dostał pracę. Po tym, jak żona dołączyła do niego, zajęli mieszkanie w jednej z kamienic i tu pni Janina mieszka do dziś. Mąż zmarł 13 lat temu.

Jubilatka zdradziła nam też pewną tajemnicę. Otóż metrykalnie ma 101 lat, choć według dokumentów dopiero 100. Skąd ta różnica? Otóż, gdy była wywieziona na roboty przymusowe w czasie wojny do Bawarii podczas sporządzania jej dokumentów Niemcy błędnie wpisali rok urodzenia – o jeden później, niż w rzeczywistości. Z takimi dokumentami pani Janina wróciła w 1945 roku do Polski i na tej podstawie wyrobiono jej już polskie dokumenty. A ponieważ żadne inne, w tym metryka urodzenia, nie przetrwały wojennej zawieruchy, więc pani Janina „dowodowo” o rok młodsza żyje sobie spokojnie do dziś.

 

Galeria zdjęć

Opublikował: Zygmunt Mułek | Dodano: 12.02.2025 | Wyświetleń: 153
Powrót na listę aktualności

Zobacz także