Legnica - Oficjalny Portal Miasta

bip

Prezydent Tadeusz Krzakowski spotkał się z kombatantami i pionierami

Prezydent Tadeusz Krzakowski spotkał się z kombatantami i pionierami
11.02.2019
Prezydent Tadeusz Krzakowski spotkał się z kombatantami i pionierami

Z okazji 74. rocznicy zakończenia działań wojennych w naszym mieście z kombatantami, legnickimi pionierami, sybirakami oraz przedstawicielami stowarzyszeń i organizacji spotkał się (11 lutego) prezydent Tadeusz Krzakowski. Dzieci z Przedszkola nr 2 zaprezentowały w Młodzieżowym Centrum Kultury koncert patriotyczny „Kocham Cię, Polsko”.

- Grono uczestników, którzy tworzyli rzeczywistość tamtych lat staje się, niestety, coraz węższe. Dlatego ogromnie się cieszę państwa obecnością i możliwością rozmowy – mówił prezydent Tadeusz Krzakowski. – Dziękuję za waszą pracę i życie w Legnicy i dla Legnicy. Zawsze będę wspierał wasze potrzeby, bo zasługujecie na najwyższy szacunek.

Rozmawiano o historii, ale też o rozwoju dzisiejszego miasta. Wszystkich uczestników spotkania zachwyciła i wzruszyła biało-czerwona, patriotyczna inscenizacja, w wykonaniu przedszkolaków.

Przed kilku dniami w miejscach pamięci narodowej na legnickim Cmentarzu Komunalnym oraz na Cmentarzu Wojennym złożono kwiaty i zapłonęły znicze. Centrum miasta ustrojono państwowymi i miejskimi flagami.

 

Przebieg działań wojennych zakończonych zdobyciem Legnicy przez Armię Czerwoną w lutym 1945 r., na podstawie badań historycznych opisał portal Liegnitz.pl. Ten interesujący artykuł ukazał się 23 września 2012 r.

Zimowa ofensywa radziecka na Dolnym Śląsku rozpoczęła się 12 stycznia 1945 r., operacją śląsko-odrzańską. Granice Śląska zostały przekroczone przez żołnierzy I Frontu Ukraińskiego, dowodzonych przez marszałka Iwana S. Koniewa, 19 stycznia. Pięć dni później została osiągnięta linia Odry. Na początku lutego front zatrzymał się na kilka dni w odległości ok. 25 km od Legnicy. Ten etap operacji zakończyło zdobycie przyczółków na lewym brzegu Odry, pod Chobienią, Ścinawą i Malczycami.

Zdobycie Legnicy przez wojska Armii Radzieckiej było następstwem operacji dolnośląskiej, prowadzonej przez jej dowództwo, od 8 do 24 lutego 1945 r. Wtedy to Armia Czerwona oprócz Legnicy zdobyła większą część Dolnego Śląska po Nysę Łużycką, z wyjątkiem Kotliny Kłodzkiej, Pogórza Sudeckiego, Zgorzelca, oraz silnie bronionych miast: Głogowa i Wrocławia.

Jeszcze na początku roku legniczanie nie zdawali sobie sprawy z tempa operacji wojsk radzieckich. Bez przeszkód ukazywała się codzienna prasa, a po ulicach ciągle jeździły tramwaje. Pierwszymi oznakami nadciągającej katastrofy były przechodzące przez miasto kolumny uciekinierów podążających na Zachód. Legnica na początku lutego 1945 r. była miastem, w którym znajdowała się spora ich grupa, głównie z Wrocławia i innych części Śląska. Szacuje się, że z 83 tys. mieszkańców, które miasto miało w 1939 r., w ostatnich dniach Liegnitz pozostało ok. 20 tys.

W tym okresie władze rejencji legnickiej wycofano do Görlitz (Zgorzelec). Władza w mieście spoczywała w ręku kresileitera Wernera. 6 lutego wydał on rozkaz wszystkim mężczyznom w wieku 16-60 lat, którzy nie znaleźli się w armii, aby na umówiony sygnał syren stawili się gotowi do obrony miasta. W tym samym czasie komendantem miasta został płk Kurt Treuhaupt, któremu podporządkowane zostały nieliczne jednostki garnizonowe: batalion piechoty, batalion Volkssturmu, batalion żandarmerii polowej, kompania sztabowa oraz jednostka Luftwaffe obsługująca lotnisko.

Ze względu na szybko zbliżający się front, władze legnickiej komórki NSDAP dopiero 8 lutego zdecydowały się na ewakuację ludności: Do mieszkańców Legnicy [...] ewakuacja naszego miasta jak też okręgu będzie kontynuowana za pomocą wszelkich środków. [...] front zbliża się do naszych terenów. Musimy być przygotowani na nalot powietrzny. Wskutek bliskości frontu staje się niemożliwe planowe przedstawienie raportu sytuacji powietrznej, a tym samym wcześniejszy alarm o nalocie obcych samolotów. Wprowadzamy nowy sygnał alarmowy: syreny zawyją krótko dwa razy – to znaczy natychmiastowe bezpośrednie niebezpieczeństwo z powietrza. Wtedy jak najszybciej należy odszukać piwnicę – schron. Inny sygnał będzie na wypadek, gdyby wróg zaatakował znienacka teren miasta lub okolicy: syreny zawyją 10 minut równomiernym ciągłym sygnałem. Kobiety i dzieci mają udać się w bezpieczne miejsce, mężczyźni rezerwy w wieku 16-60 lat jak najszybciej w miejsce zbiórki we właściwych grupach rejonowych. Urzędy i zakłady pracy zawieszają pracę. Dalsze wskazówki dla mężczyzn wydane będą przez dowódców organizujących się jednostek bojowych i obronnych.

Jak się okazało, akcja ewakuacyjna została ogłoszona za późno. Dodatkowo prowadzono ją chaotycznie. Ruch pociągów został zawieszony 8 lutego, a obawa przed zamarznięciem spowodowała, że wielu mieszkańców postanowiło zostać w swoich domach.

Legnica miała być miastem przygotowanym do długotrwałej obrony, jako jeden z najsilniejszych węzłów oporu w systemie obrony. Jednak jej obrońcy zostali zaskoczeni błyskawiczną akcją wchodzącego w skład 6. Armii 22. Korpusu Piechoty, który po opanowaniu Prochowic, w ciągu jednego dnia przesunął się o dwadzieścia kilometrów i wieczorem, 8 lutego, dotarł do wschodnich dzielnic miasta. W walkach o Legnicę znaczną rolę odegrały wojska 3. Armii Pancernej Gwardii, dowodzone przez płk Pawła Rybałkę. Do obrony miasta przed sowietami wyznaczono oddziały 17. Dywizji Piechoty i jednostki odwodowe. Walka o przedmieścia Legnicy rozpoczęła się od części wschodniej miasta, gdzie pozycje obronne zajął 57. Korpus Pancerny dowodzony przez gen. Friedricha Kirchnera, którego sztab znajdował się w Haus der Wehrmacht. Trzonem korpusu była 408. Dywizja Piechoty, sformowana w Legnicy pod dowództwem gen. mjr. Johansena, którego punkt dowodzenia ulokowano we wsi Spalona. Groźba okrążenia przez Rosjan, spowodowała wycofanie się obrońców. W nocy z 8 na 9 lutego Legnicę opuściło dowództwo 57. korpusu, którego jednostki wycofały się na linię Kwisy.

W piątek, 9 lutego od północy i zachodu, na miasto ruszyły radzieckie oddziały pancerne oraz piechota (artyleria 78. korpusu wspierającego i 9. korpusu zmechanizowanego). Na ul. Złotoryjskiej miały miejsce pierwsze krwawe walki z udziałem trzech radzieckich czołgów. Tym samym została odcięta Niemcom droga ucieczki do autostrady. W tym samym czasie od strony wschodniej i południowej trwało skoordynowane natarcie 22. Korpusu Piechoty. Jednym z nielicznych punktów oporu była willa Engelbrechta przy obecnej ul. Grabskiego 23, w budynku której usadowił się dwunastoosobowy posterunek Wehrmachtu. Miał on zapewne na celu osłonę Niemców wycofujących się przez Wzgórze Zwycięstwa. W 1997 r. w ogrodzie willi przypadkowo natrafiono na płytko pogrzebane szczątki wszystkich 12 niemieckich żołnierzy. Zostały one ekshumowane i przeniesione na legnicki cmentarz komunalny.

Nad miastem trwały walki powietrzne samolotów Luftwaffe z lotnictwem radzieckim. Bomby spadły m.in. na dworzec i stojące tam transporty zaopatrzenia. Kolejnym punktem bronionym przez żołnierzy Wehrmachtu i Hitlerjugend był teren Zamku. Według niektórych źródeł mogła to być grupa licząca nie więcej niż sto osób. Ich obrona załamała się rankiem 10 lutego. Był to, jak się zdaje, jeden z ostatnich epizodów obrony miasta, ponieważ już od wieczora dnia poprzedniego niemal cała Legnica znajdowała się w rękach Rosjan.

Oficjalna radziecka, a za nią polska propaganda, uznały 11 lutego 1945 r. DNIEM WYZWOLENIA LEGNICY. W tym dniu ogłoszono komunikat o Lignicy, jako kolejnym mieście wyzwolonym spod panowania faszystów. Na rozkaz Józefa Stalina, wydarzenie to zostało uczczone w Moskwie dwudziestoma salwami artyleryjskimi z 224 dział. 11 luty przez następne lata stał się jedną z najważniejszych dat w świątecznym kalendarzu miasta. Taka zresztą data widniała na pomniku Wdzięczności dla Armii Radzieckiej, który został odsłonięty w obecności dziesięciu tysięcy osób, 11 lutego 1951 r. Dopiero po kilkudziesięciu latach datę tę skorygowano na 9 lutego.

Od 10 lutego 1945 r. niedawne Liegnitz znalazło się pod wyłączną jurysdykcją władz radzieckich. W Domu Strzeleckim załogi czołgów walczących w początkowej fazie zdobywania miasta udekorowano orderami. Nieliczni już Niemcy znajdujący się w mieście, w ciągu najbliższych godzin przekonali się o brutalności żołnierzy Armii Czerwonej. Morderstwa i gwałty na ludności cywilnej, podobnie jak w innych zdobycznych miastach, stały się zasłużonym prawem zwycięzców. W wyludnionej Legnicy pojawili się pierwsi plądrujący miasto żołnierze radzieccy, wzniecający liczne pożary. W wyniku samych działań wojennych substancja miasta nie ucierpiała wiele. Oprócz wspomnianych nalotów na dworzec, w wyniku ostrzału artyleryjskiego zniszczeniu uległo, jak się szacuje, ok. 120 budynków oraz Zamek. Natomiast 848 budynków zostało poważnie uszkodzonych. Na skutek bezmyślnych zachowań żołnierzy radzieckich pod koniec 1945 r. liczba całkowicie zniszczonych budynków wzrosła do 360, a uszkodzonych była większa o 80.

Źródła: J. Hytrek-Hryciuk, Legnica w ostatnich miesiącach II wojny światowej (luty-maj 1945), [w:] Szkice Legnickie t. XXXI, Legnica 2010; W. Kalski, Legnicki Tarninów, cz. 3, Legnica 1998; W. Kondusza, Mała Moskwa, Legnica 2011; J.L. Świącik, Podwójnie strzeżeni. Armia Radziecka w Legnicy (1945-1993), Wrocław 2010.

 

 

 

 

Opublikował: Zygmunt Mułek | Dodano: 11.02.2019 | Wyświetleń: 1306
Powrót na listę aktualności

Zobacz także