Sala, która zachwyca

Sala Królewska w Akademii Rycerskiej nie jest jeszcze gotowa, ale już wprawia w zachwyt. Taką opinię podzielili dziś (18 września) dziennikarze zaproszeni do obejrzenia tego niezwykłego wnętrza przez prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
- Właścicielem i gospodarzem Akademii miasto i samorząd są od 1991 roku – mówił Tadeusz Krzakowski. – Remont tej perły barokowej architektury kosztował ponad 50 milionów złotych, w absolutnej większości pochodzących z budżetu miasta. Prace zbliżają się do końca. Można powiedzieć, że Sala Królewska koronuje dzieło ratowania tego zabytku. To bez wątpienia jedno z najpiękniejszych, reprezentacyjnych wnętrz na Dolnym Śląsku. Do użytku będzie oddana w przyszłym roku, po jej wyposażeniu w specjalnie zamówiony sprzęt i umeblowanie. Służyć będzie legniczanom i miejskim instytucjom jako miejsce wydarzeń artystycznych, kulturalnych, konferencji, a nawet uroczystości rodzinnych.
W ostatnich miesiącach niemal każdego dnia w Sali Królewskiej coś się zmieniało. Zawsze pod wnikliwym okiem konserwatorów i profesjonalnych renowatorów. Dzisiaj na imponującym suficie sali zawieszony został trzeci, ostatni już żyrandol. Są one wiernymi kopiami oryginału, który przed wielu laty z Akademii trafił do kościoła św. Jana. Każdy waży po 120 kilogramów. Wykonane są ze szlachetnego mosiądzu, który będzie się pokrywał patyną. Zdobią je kryształowe sznury, złożone z tysięcy lśniących elementów.
Sala ma bogate, wspaniale odrestaurowane sztukaterie, liczne złocenia, imponującą parę dwuskrzydłowych drzwi. Blisko 400 metrów kwadratowych podłogi pokrywa dębowy parkiet. Niezwykle bogate jest zdobienie ścian, kryształowych luster i ogromnego kominka. Między oknami zawisły przepiękne kinkiety. Przestrzeń prawdziwie królewska.
Prace budowlane trwają jeszcze w drugiej z akademijnych sal – sali maneżowej na parterze. Specjaliści pracują nad stworzeniem w niej jak najlepszych warunków akustycznych (panele i specjalne tynki) dla celów np. koncertowych. Odpowiedni projekt przygotował autor przestrzeni akustycznych Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Koszt przywracania świetności obu salom to około 10 mln zł.