Legnica - Oficjalny Portal Miasta

bip

Wielka woda w Legnicy: 1917-1977-1997

Wielka woda w Legnicy: 1917-1977-1997
20.09.2024
Wielka woda w Legnicy: 1917-1977-1997

Kaczawa niejednokrotnie pokazała legniczanom swoje nieprzewidywalne oblicze. Przez wieki jej wody zatapiały miasto, zabijając jego mieszkańców i niszcząc ich dobytek. Wydawać by się mogło, że przez stulecia mieszkańcy powinni  wiedzieć, jak przygotowywać się na kaprysy Kaczawy. Jednak żywioł zawsze powracał, wskazując kolejne luki w systemie zabezpieczeń.

W XX wieku Legnica zmierzyła się z największym żywiołem, jaki dotknął miasto w latach 1917, 1977 i 1997.

Pierwsza wielka powódź XX wieku miała miejsce w dniach 16-17 kwietnia 1917 roku. Ulewne opady deszczu  w połowie kwietnia 1917 roku podwyższyły poziom Kaczawy w okolicach Wojcieszowa i Świerzawy. W Legnicy swój najwyższy poziom (540 cm na wodowskazie w Duninie) woda osiągnęła 16 kwietnia około godziny 23:00. Potężny nurt "pędził i pienił a w swej szerokości niewiele różnił się od Odry". Wkrótce woda sięgała niemalże szczytów wału. Organizacją obrony zajęła się legnicka policja. Około godziny pierwszej w nocy erozja szczytu grobli na placu zabaw przed „Wielkim Ogrodem Zimowym” (późniejszym kinem Kolejarz) była tak dalece posunięta, że nurt zaczął wyrywać rosnące na wale drzewa. Spowodowało to powstanie wyrw, przez które woda zaczęła z ogromną siłą przeć do przodu. Cała północna część Kartuz błyskawicznie znalazła się pod wodą. W miejscu przerwania wału rzeka potężnymi strumieniami pędziła w kierunku obecnych ulic Łąkowej, Dmowskiego, Kartuskiej. Wiele piwnic, sklepów, a także szereg mieszkań na parterze znajdowało się pod wodą, Żywioł nie oszczędził legnickiej mleczarni, gdzie w ostatniej chwili ewakuowano stajnie. Cały obszar uprawny aż po Stare Piekary został całkowicie zalany, woda zakryła również okolice ul. Wałbrzyskiej, aż po Dworzec Północny. Według współczesnych Piątnica wyglądała "jakby była położony nad jeziorem". Woda dotarła aż do restauracji przy ul. Zamiejskiej oraz Nowego Domu Strzeleckiego przy ul. Bielańskiej, które zostały całkowicie odcięte. Teren parku i centrum miasta przed zalaniem ochroniły wały i tama na Przybkowie. Powódź z 1917 roku zabrała ze sobą ludzkie życie. Szewc Eduard Hoffmann z żoną Christiane, starsze małżeństwo zamieszkujące przy ul. Kartuskiej 34 zostali zaskoczeni we śnie gwałtowną falą wdzierającą się do ich mieszkania w suterenie.

W pamięci legniczan utkwiła szczególnie powódź w 1977 roku – nazywana powodzią stulecia. Żywioł, który zalał Legnicę we wczesnych godzinach rannych, 2 sierpnia 1977 roku był efektem ulewnych deszczy, jakie przez dwa dni padały na całym Pogórzu i w zlewni Kaczawy. 1 sierpnia, w ciągu zaledwie godziny (o 15:35) w Złotoryi poziom wody podniósł się z 50 cm do 6-8 metrów! Wieczorem, przed godziną 21:00 w Legnicy wody Kaczawy siągnęły już korony wałów, w których kilka godzin później pojawiły się przecieki, a następnie pierwsze wyrwy, przez które woda zaczęła wdzierać się na ulice miasta i niżej położone tereny uprawne. W ciągu kilkudziesięciu minut woda zalała ulice: Jaworzyńską, H. Sawickiej (obecnie ul. W. Łukasińskiego), Szkolną, A. Mickiewicza, A. Lampego (F. Skarbka), pl. Słowiański oraz część parku. Wieczorem tego samego dnia zalane zostały kolejne miejsca: ulice Nowodworska, J. Marchlewskiego (Kartuska), Wrocławska do mostu na Kaczawie, Obrońców Stalingradu (J. Libana), Skarbowa, Parkowa, Powstańców Śląskich, Hetmańska, Zielona, M. Konopnickiej, Armii Czerwonej (gen. W. Andersa). Woda opanowała 70 ulic, odcinając od świata 950 budynków, w których mieszkało ok. 30 tysięcy legniczan. Jedyną ofiarą śmiertelną powodzi była kobieta porwana przez wodę podczas ewakuacji ludności we wsi Rzymówka.

Nazajutrz, 3 sierpnia władze wydały zarządzenie w sprawie ogłoszenia klęski żywiołowej. Kolejna niebezpieczna sytuacja powstała w momencie, kiedy Kaczawa przestała przyjmować wodę ze swojego dopływu – Czarnej Wody. W efekcie Czarna Woda obróciła swój bieg i zagroziła północnej części miasta. Jej wody z ogromną siłą ruszyły w kierunku dworca kolejowego zalewając plac przed nim, tunele prowadzące na perony oraz dworzec autobusowy PKS.

Znaczna część dorzecza Kaczawy leży w terenie górskim i podgórskim, dopiero przed Legnicą nieokiełznana przez wieki górska rzeka zaczyna meandrować po równinie, aż do ujścia Odry. Od 1978 roku zasadnicze znaczenie dla obrony miasta zyskał zbiornik Słup. Budowa zalewu o powierzchni 4,9 km² i pojemności 38,69 mln m³ została rozpoczęta na mocy uchwały Rady Ministrów z dnia 6 lipca 1973 r., która zakładała budowę zbiorników "Słup" na rzece Nysa Szalona oraz "Rzymówka" na Kaczawie. Projekt, nazwany potocznie „Wielką Wodą”, zrealizowano w latach 1974-1978 poprzez przegrodzenie koryta Nysy Szalonej ziemno-betonową zaporą o wysokości 21 m i długości 940 m i  przepustowości 505 m³/sekundę. Zbiornik Rzymówka nigdy nie został wybudowany.  

To właśnie nowowybudowany zbiornik miał decydujące znacznie podczas powodzi w 1997 roku, która zaczęła się d 6 lipca. Słup zminimalizował całkowicie atak pierwszej fali powodziowej. Jednak po kolejnych intensywnych opadach, 18 lipca Wojewódzki Komitet Przeciwpowodziowy ogłosił stan pogotowia dla Legnicy. W tym momencie zbiornik Słup miał jeszcze 8 mln m³ rezerwy, więc legniczanie nadal czuli się bezpiecznie. Gwałtowne opady deszczu na Pogórzu Kaczawskim spowodowały, że Słup zapełnił się błyskawicznie, do godz. 19 następnego dnia. Groźba zalania miasta była już realna. Najbardziej zagrożonymi miejscami były okolice ul. Bielańskiej i Kartuskiej. W sobotę, 19 lipca o godz. 13 rozpoczęło się podwyższanie wałów. Nie udało się ich utrzymać w rejonie ulic Ciesielskiej, co spowodowało zalanie znacznej części Starych Piekar. Pod wodą znalazło się kilkadziesiąt podmiejskich gospodarstw i dziesiątki hektarów gruntów. W nocy z 19 na 20 lipca główny wysiłek strażaków oraz legniczan skierowany został przede wszystkim na wzmacnianie i podwyższanie wałów ochronnych na terenie miasta. 20 lipca wodowskaz na Duninie po raz drugi w historii pokazał rekordowe 540 cm. W akcji ratowniczej oprócz legnickich strażaków brali udział żołnierze z Centralnego Ośrodka Szkolenia Wojsk Łączności w Legnicy, Jednostki Wojskowej z Głogowa, grupa ratowników ze Szwecji wyposażona w 11 pomp, grupa strażaków z Wuppertalu i strażacy ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Wysiłek legniczan oraz sił ratowniczych pozwolił uratować miasto przed zalaniem.

 

tekst na podstawie: Marcin Makuch. Wysoka woda 1917-1977-1997 (wystawa plenerowa)
fot. ze zbiorów Muzeum Miedzi oraz archiwum Urzędu Miasta

Galeria zdjęć

Opublikował: Beata Kostuś | Dodano: 20.09.2024 | Wyświetleń: 1028
Powrót na listę aktualności

Zobacz także