Legnica - Oficjalny Portal Miasta

bip

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku
23.12.2013

XII Wigilia Narodów, pod patronatem prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, odbyła się (22 grudnia) po raz pierwszy w przestronnych wnętrzach Letia Business Center. I właśnie ta nowa przestrzeń nadała nowego kolorytu temu wydarzeniu.

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

Każda narodowość ma swoją tradycję związaną z wigilią. I właśnie ta różnorodność kultur jest wspaniałym sposobem na wzajemne poznanie się, zaprzyjaźnienie, skosztowanie potraw, posłuchanie muzyki, połamanie się opłatkiem.

Legnicka Wigilia Narodów, organizowana już od 12 lat zbliżyła do siebie wielu ludzi wywodzących się z różnych nacji, ale żyjących w Legnicy, mieście wielokulturowym. W tym roku przy suto zastawionych stołach zasiedli: Rosjanie, Romowie, Ukraińcy, Łemkowie, Niemcy, Żydzi, Polacy i po raz pierwszy Mołdawianie, Ormianie oraz Włosi. Wszyscy przygotowali wspaniałe świąteczne potrawy. Wigilię Narodów wymyśliła Elżbieta Chocholska. W tym roku współorganizowało ją Legnickie Centrum Kultury, Stowarzyszenie Kobiety Europy i Legnicka Rada Seniorów.

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

XII Wigilia Narodów po legnicku

- Ta impreza ma swoją piękną tradycję – mówił prezydent Tadeusz Krzakowski. – Dzięki niej legniczanie z różnych stron świata mogą się poznać, a wielość prezentowanych zwyczajów i kultur sprzyja wzajemnemu szacunkowi, zrozumieniu i integracji.

Jegishe Melkonjan urodził się dalekiej Armenii. W nasze strony przybył jako żołnierz Armii Radzieckiej. Gdy opuszczała nasz kraj, on pozostał. Sprowadził żonę, rodzinę. – Dobrze nam się mieszka w Polsce – zwierza się pan Melkonjan. – Na Wigilii Narodów jesteśmy po raz pierwszy, ale mam nadzieję,  że nie ostatni.

W Armenii święta Bożego Narodzenia obchodzone są w styczniu. - Choinkę ubieramy najpóźniej do 31 grudnia – opowiada pan Melkonjan. – 5 stycznia jest wigilia, ale nie taka huczna jak w Polsce. Karpia nie jadamy, są inne ryby. Jest ryż z rodzynkami, gołąbki i różne mięsa. A w pierwszy dzień świąt idziemy na groby bliskich.

Mołdawia to niewielki kraj, powstały po rozpadzie ZSRR. Pani Krystyna Czupryniak mieszkała tam przez wiele lat. – Na stole zawsze są kołacze, kutia z pszenicy, miód i obowiązkowo ikona – opowiada. - Nie może też zabraknąć starego dobrego, oczywiście mołdawskiego czerwonego wina. Potrawy są bardzo ostro przyprawione i postne, bo nawet mięsa z ryby się nie je. W wigilię, gdy kobiety piorą cokolwiek, do wody wrzucają monety. Wierzą, że dzięki temu będą piękniejsze i bogatsze.

A jakie są święta we Włoszech? – Rodzinne, rozśpiewane, na wesoło – mówi Urszula Lorenzo, której mąż Vito prowadzi w Legnicy włoską pizzerię. – Tradycją są u nas baby i zupa z soczewicy.

Z kolei Żydzi obchodzą wigilię w każdy piątek, co tydzień. – Pieczemy wówczas szabasowe chały – mówi Anna Lazarek. Także na sobotę, bo tego dnia pracować nie wolno. Przygotowaliśmy nasze tradycyjne potrawy: faszerowanego karpia, czuleni, czyli danie z jednego garnka, w którym jest kasza, mięso, ziemniaki i marchewka.

Żydzi w grudniu obchodzą święto Chanuki, które trwa osiem dni. Radują się wówczas, jedzą placki ziemniaczane i owoce. - W Wigilii Narodów uczestniczymy od samego początku, przyjaźnimy się i cieszymy tak samo, jak wszyscy pozostali – słyszymy od przedstawicieli tej nacji.

Niemcy obchodzą wigilię tradycyjnie. Stoły uginają się od mięsiw, ciast i sosów. Gotują dużo potraw z suszonymi owocami. Tradycją jest, że choinkę ubierają tylko w Wigilię, a na stole obowiązkowo leży tego dnia otwarte Pismo Święte.

U Rosjan wigilia jest, podobnie jak u nas, refleksyjna i rodzinna. Przeważają potrawy z ryb. Roman Hawran wspominał, że kiedyś na Łemkowszczyźnie nie jadało się ryb, bo to był rarytas. Przeważały biedne potrawy. A ludzie nie łamali się opłatkiem, tylko dzielili czosnkiem. Ukraińcy z nadzieją będą wypatrywali na Gwiazdę Betlejemską. Jest bowiem ona symbolem i drogowskazem, który ukazuje ich rodakom, protestującym na Majdanie, lepszą przyszłość.

Stało się tradycją, że goście uczestniczący w Wigilii Narodów częstowani są potrawami. Smaki, podobnie jak muzyka, łączą ludzi. - Te wigilie to wspaniała sprawa – mówi legniczanin Jerzy Konopko. – Posmakowałem tutaj wielu egzotycznych dla mnie potraw. I poznałem wspaniałych ludzi.

Opublikował: mbanaszkiewicz_l | Dodano: 23.12.2013 | Wyświetleń: 407
Powrót na listę aktualności

Zobacz także